LA Johnson / NPR
K – 12 education nie było dokładnie na pierwszym miejscu w tych wyborach prezydenckich, ale Demokratyczny kandydat Bernie Sanders zrobił kilka wiadomości na ten temat w tym tygodniu. Oto Jak odpowiedział na pytanie dotyczące szkół czarterowych na spotkaniu CNN w Ratuszu:
„wierzę w edukację publiczną i wierzę w publiczne szkoły czarterowe. Nie wierzę w prywatne szkoły czarterowe.”
oto sprzeczność: wszystkie szkoły są publiczne. I każdy ma jakiś element prywatnej kontroli.
niektórzy komentatorzy zarzucali Sandersowi, że jest niejasny, zdezorientowany, a nawet zamartwiający się w tej sprawie.
drogi @ Cnnpolityka-nie ma czegoś takiego: „Bernie Sanders nie wspiera prywatnych szkół czarterowych” @Cnnpolityka https://t.co/UPOcLoWXv7
– Campbell Brown (@campbell_brown) Marzec 14, 2016
osobiście sprzeciwiam się prywatnym szkołom czarterowym, cokolwiek to jest. @ EWAEmily @ Polityk12 @ nicholedobo https://t.co/KL2MibZHHD
Szkoły statutowe z definicji są szkołami finansowanymi ze środków publicznych, bezpłatnymi dla uczniów i opłacanymi przez podatników. Podlegają również nadzorowi publicznemu i kontroli; na przykład muszą zatrudniać licencjonowanych nauczycieli i administrować testami zatwierdzonymi przez państwo, czego nie robią szkoły prywatne. Mogą być również zamykane przez dzielnice za niedoszacowanie.
jednak również z definicji szkoły statutowe zachowują niezależność od nadzoru publicznego. Mają wolność od pewnych przepisów okręgowych i związkowych; na przykład mogą mieć dłuższy rok szkolny lub dzień szkolny, wymagać mundurków lub włączać różne tematy do programu nauczania. Są one również zarządzane przez prywatne Rady.
do czego zmierzał Sanders? Nawet jeśli niejasne, jego słowa dotykają ciekawej debaty.
zwolennicy szkół czarterowych lubią podkreślać publiczny charakter szkół czarterowych. Weźmy na przykład National Alliance For Public Charter Schools: jest tam w nazwie.
krytycy szkół czarterowych, tacy jak działaczka oświatowa Diane Ravitch, lubią podkreślać prywatny charakter szkół czarterowych. Często łączą szkoły czarterowe z programem prywatyzacji, który obejmuje zarządzanie dla zysku i bony finansowane ze środków publicznych dla uczniów do szkół prywatnych. Obóz ten obejmuje National Center for the Study of Privatization in Education at Teachers College, Columbia University, bezpartyjny ośrodek badawczy.
co więc tak naprawdę czyni szkołę ” publiczną „a”prywatną”? Czy jest to różnica bez różnicy?
Ale to niewielka mniejszość wszystkich szkół.
ale nawet gdy szkoły czarterowe są non-profit, stają się coraz bardziej częścią dużych sieci, prowadzonych przez organizacje zarządzania czarterem (CMOS) lub organizacje zarządzania edukacją (EMOs). A kiedy tak się stanie, mogą działać bardziej jak prywatne firmy niż jak organizacje non-profit w interesie publicznym.
„z czasem zauważyliśmy mniejszy wzrost niezależnych szkół czarterowych”, mówi Gary Miron, profesor na Western Michigan University, który od wielu lat bada Sektor czarterowy. „Wtedy pojawiły się EMOs i CMOs.”
jego najnowszy raport, którego współautorem jest Bruce D. Baker z Rutgers University, wyjaśnia, w jaki sposób te organizacje czarterowe czasami „promują prywatyzację i zyski”, na przykład płacąc kierownictwu wysokie pensje lub kupując nieruchomości, które podatnicy muszą płacić, aby utrzymać.
Miron służył jako biegły w sprawie w Kansas City, Mo., gdzie krajowa sieć czarterowa o nazwie Imagine Schools naliczała miastu wysokie czynsze od nieruchomości, które posiadało, a jednocześnie wydawała tylko 28 procent środków państwowych na koszty nauczania (w porównaniu ze średnią państwową i krajową wynoszącą 65 procent).
szkoły zostały zamknięte z powodu niskiej wydajności, a Imagine Schools otrzymał nakaz zwrotu prawie miliona dolarów.
na pewno przed korupcją też nie są odporne szkoły publiczne. Miron postrzega Imagine Schools jako przykład szkół statutowych, które popadają w te same problemy związane z zarządzaniem, które pierwotnie miały rozwiązać.
„problemem szkół publicznych jest to, że były one zbyt duże, zbyt trudne do zreformowania, potrzebowały autonomii” – mówi Miron. „Teraz szkoły czarterowe są prowadzone w sieciach, a decyzje są podejmowane w całym kraju.- Jego raport zaleca, aby Państwa uznały szkoły statutowe za „publiczne” i jako takie, z zastrzeżeniem wszystkich przepisów dotyczących przejrzystości i odpowiedzialności.
Podsumowując: problemy poruszane przez Sandersa nie ustępują, a implikacje dla uczniów i uczenia się są potencjalnie dalekosiężne.
, a w 2013 r. — ostatnim roku, dla którego dostępne są dane liczbowe — było ich około 6500. W Stanach takich jak Arizona i Kolorado ponad 10 procent studentów uczęszcza na czartery. W kilku miastach, takich jak Waszyngton i Detroit, procent wynosi ponad jedną trzecią, a w Nowym Orleanie ponad 90 procent.