Co to znaczy być liberalnie wykształconym w XXI wieku?

Derek Bok, jedyna osoba, która dwukrotnie pełniła funkcję prezydenta Harvardu, jest rzadkością w szkolnictwie wyższym: liderem uczelni, którego priorytetem jest jakość studiów licencjackich.

teraz 90, Bok opublikował nową książkę-jego 17th, by my count-która zajmuje stanowisko zdecydowanie poza krokiem z innymi prezydentami: wzywa do radykalnego ponownego wyobrażenia ogólnych wymagań edukacyjnych. Jego propozycja jest zuchwała: uczelnie powinny robić dwie rzeczy, których instytucje pilnie unikały-tworzyć program nauczania, który wyraźnie próbuje kształtować charakter i perspektywy studentów oraz przygotowywać studentów do gospodarki XXI wieku.

gotowość Bok ’ a do mówienia wprost o swoim umyśle była widoczna wcześnie. Jako licencjat ze Stanford, poinformował prezydenta tej instytucji, że jeśli Stanford kiedykolwiek miał nadzieję stać się instytucją najwyższej klasy, musiał dokonać wyboru: bagatelizować Sport i imprezowanie oraz skupić się na badaniach i nauczaniu. Prezydent Stanford natychmiast wezwał Bok do swojego gabinetu, gdzie po szczerej wymianie poglądów obaj zgodzili się nie zgodzić.

pisma Bok na temat szkolnictwa wyższego mają pewne wspólne cechy. Po pierwsze, nie powstrzymuje swoich ciosów. Bok nie jest apologetą dla dzisiejszych uczelni. Przypomina swoim czytelnikom, że USA absolwenci uczelni pozostają w tyle za swoimi zagranicznymi odpowiednikami w testach podstawowych umiejętności, że czas spędzony na nauce zmniejszył się, podczas gdy stopnie wzrosły i że zwłaszcza w dziedzinach STEM, Stany Zjednoczone robią słabą robotę produkując najlepszych rodzimych naukowców, matematyków i inżynierów. Jedna trzecia pracowników STEM to imigranci, a połowa doktorantów inżynierii to imigranci lub studenci zagraniczni.

w wyższych oczekiwaniach: czy uczelnie mogą uczyć studentów tego, co powinni wiedzieć w XXI wieku? uważa, że uczelnie nie oceniają rygorystycznie uczenia się STUDENTÓW, priorytetyzują nauczanie lub lepiej przygotowują absolwentów do dzisiejszych miejsc pracy. Jednym z jego okrzyków bojowych jest to, że kolegia i uniwersytety nie zrobiły w projektowaniu programów nauczania i nauczaniu tego, co robią w stypendium: przyjęcia reform napędzanych dowodami, danymi i stypendium.

Bok uważa, że uczelnie mają obowiązek produkować absolwentów, którzy są aktywni i kompetentni obywatele i dobrze przygotowani do funkcjonowania w globalnie połączonym świecie, z wysokimi standardami etycznego zachowania i osobistej odpowiedzialności. Twierdzi również, że uczelnie powinny pomóc studentom rozwijać silne umiejętności interpersonalne, znaleźć większy cel i sens w ich życiu i lepiej przygotować ich na wyzwania i koleje życia dorosłego.

jeśli to brzmi trochę znajomo (by nie powiedzieć trochę utopijnie), to dlatego, że jego cele przypominają cele stowarzyszenia amerykańskich szkół wyższych & uniwersytety LEAP essential learning Effects. Bok jest członkiem AAC&u National Leadership Council i podobnie jak aac&u, podkreśla znaczenie wyraźnej wiedzy i umiejętności zdobytych dzięki liberalnemu wykształceniu, praktykom o wysokim wpływie, autentycznym ocenom i pracy podpisu.

co wyróżnia książkę Bok jest to, że wyraźnie pyta, w jaki sposób instytucje mogą osiągnąć te istotne efekty uczenia się.

co robić? Bok jest ogólnie sceptycznie nastawiony do podejścia, które zazwyczaj preferują instytucje, które wymaga kursu lub dwóch w określonym obszarze, takim jak różnorodność, różnica kulturowa lub międzykulturowe zrozumienie-ponieważ nie ma dowodów na to, że takie podejście ma jakikolwiek długoterminowy wpływ na postawy uczniów i może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego, jeśli obniży motywację i zaangażowanie studentów. Oto co proponuje.

aby przygotować bardziej kompetentnych, zaangażowanych i aktywnych obywateli, Bok twierdzi, że instytucje mogą wykorzystać własną różnorodność poprzez promowanie obywatelskiego dyskursu na tematy związane z rasą, klasą, płcią i orientacją seksualną. Mogą zachęcać uczniów do udziału w pracach społecznych, angażować studentów w rejestracje wyborców, zachęcać ich do pełnienia funkcji wolontariuszy, a także podnosić status i zachęcać do uczestnictwa w Samorządzie Studenckim.

aby przygotować studentów do udziału w globalnie współzależnym świecie, Bok identyfikuje kilka grup wiedzy, które muszą zdobyć: w problemach globalnych, stosunkach międzynarodowych, językach obcych i literaturze oraz badaniach porównawczych i regionalnych. Jego rada jest raczej niż nakazanie konkretnego kursu lub dwóch, instytucje mogą wymagać od studentów rozwijania prawdziwych kompetencji w jednym z tych obszarów.

jeśli chodzi o pomoc studentom w rozwijaniu silniejszego charakteru moralnego, Bok sugeruje, że kolegia wzmacniają egzekwowanie polityki uczciwości akademickiej, oferują kursy w rozumowaniu moralnym dostosowane do poszczególnych kierunków lub zawodów i osadzają problemy etyczne w kursach w całym programie nauczania.

Bok, czerpiąc z badań psychologa Tima Clydesdale ’ a, jest głęboko zaniepokojony tym, że zdecydowana większość studentów „dryfuje do kariery bez większego świadomego myślenia”, bez długoterminowych celów lub realistycznego planu ich osiągnięcia. Przytacza szereg inicjatyw, które z powodzeniem starały się pomóc uczniom w uzyskaniu wyraźniejszego poczucia celu i kierunku, w tym świetne książki, pozytywną psychologię i projektowanie kursów życiowych.

Bok jest również zainteresowany tym, jak uczelnie mogą promować umiejętności interpersonalne i intrapersonalne-pracę zespołową, odporność, wytrwałość i kreatywność. Strategie, które okazały się skuteczne, obejmują integrację wspólnego rozwiązywania problemów i tematów związanych z różnorodnością w klasach, zwiększenie udziału w pracach społecznych, lekkoatletyka i inne zajęcia pozalekcyjne, szkolenie z nastawieniem na umysł oraz tworzenie laboratoriów innowacji i przestrzeni twórców.

podzielam pogląd Bok, że uczelnie powinny dążyć do edukacji całej osoby i promować wzrost wzdłuż każdego wektora: poznawczego, społecznego, emocjonalnego i etycznego. Ale przeciwnicy mogą słusznie zapytać, w bardzo zróżnicowanym społeczeństwie, które kładzie nacisk na osobisty wybór, czy ten cel jest realistyczny, czy nawet odpowiedni? Czy takie wysiłki nie mogą wywołać oporu uczniów i przerodzić się w indoktrynację?

odpowiedź Bok jest dwutorowa: że uczelnie mogą pomóc studentom zdobyć filozofię życia lub umiejętności interpersonalne lub kompetencje międzykulturowe bez narzucania jednolitego zestawu zasad lub ideałów, i że jeśli instytucje będą wymagały kursów Gen ed, powinny one odzwierciedlać zestaw celów, które wykraczają poza zwykłe wymagania dotyczące szerokości lub dystrybucji.

jego recepty obejmują lepsze przygotowanie studentów jako wychowawców, zwiększenie współpracy między Wydziałem a życiem studenckim i personelem wspierającym, wybór liderów kampusu z poświęceniem całościowemu rozwojowi studentów licencjackich i, potencjalnie, rozwój podzbioru wykładowców, którzy są poświęceni nauczaniu i mentoringu.

Bok cytuje badania, które pokazują, że duże większość wydziałów sprzyja większej roli dla uczelni w wspieraniu rozwoju emocjonalnego i charakteru studentów oraz pielęgnowaniu lepszego zrozumienia innych kultur. Nie jest ślepy na przeszkody, które stoją na drodze takiego skupienia. Ale przekonująco i przekonująco przekonuje, że uczelnie muszą potwierdzić zobowiązanie do liberalnej edukacji XXI wieku, która wykracza daleko poza szkolenie zawodowe lub przygotowanie do kariery.

to, co uderza w wyższe oczekiwania, to to, że poważnie traktuje banały i powiedzonka liderów uczelni. Książka twierdzi, że uczelnie powinny robić to, co twierdzą, że robią: tworzenie zaangażowanych obywateli, promowanie trudnych dialogów, uczynienie globalnego uczenia się centralną częścią programu nauczania, rygorystyczna ocena efektów uczenia się i potwierdzenie wartości liberalnej edukacji.

łatwo byłoby odrzucić te idee jako „błyszczące ogólniki” (Kolczasta fraza, którą John C. Calhoun wyraził, aby rzucić pogardą na Deklarację Niepodległości). Ale zmiany w pedagogice rzeczywiście zachodzą zgodnie z tymi, których domagali się George Kuh i AAC&U i Bok. W całym kraju instytucje wdrażają praktyki o wysokim wpływie-seminaria pierwszego roku, społeczności uczące się, intensywne kursy pisania, badania licencjackie i kursy capstone – i wykazujące odnowione zainteresowanie rozwojem społecznym, emocjonalnym, estetycznym i etycznym studentów.

adopcja jest powolna, nierówna i często zagrożona w realizacji. Niemniej jednak jesteśmy świadkami siły pomysłów, wzmocnionej przez proces akredytacji i presję na zwiększenie retencji i wskaźnika ukończenia studiów.

jeśli liberalna edukacja jest naprawdę naszym ideałem, Bok nalega, abyśmy sprecyzowali, co mamy na myśli. Nie powinniśmy po prostu powoływać się na dźwiękowe ukąszenia i frazesy na temat krytycznego myślenia, globalnej świadomości, rozumowania etycznego czy kompetencji międzykulturowych i międzykulturowych. Musimy umieścić te pomysły w naszej praktyce edukacyjnej.

Steven Mintz jest profesorem historii na University of Texas at Austin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.