po dwóch i pół miesiącu życia z koronawirusem, strachu i frustracji, po którym następuje przerażający obraz człowieka z przygniecioną szyją do ziemi, gdy jego życie jest mu brutalnie odbierane, po którym następuje fala za falą protestów-wiele pokojowych, niektóre gwałtowne-czy zastanawiasz się, czego Bóg od ciebie wymaga w tej chwili? Zmagam się z tym pytaniem przez ostatni tydzień. Nie zaczynam twierdzić, że znam pełną odpowiedź. Ale w tym tygodniu otrzymałem pomoc dzięki dobrze znanym słowom proroka Micheasza.
on ci powiedział, człowiecze, co jest dobre, a czego pan od ciebie wymaga, jak nie czynić sprawiedliwości, miłować dobroci i pokornie chodzić z Bogiem twoim? (Micah 6:8)
czego Pan ode mnie wymaga w tych dniach zawirowań? Oto, co otrzymałem ze słów Micaha w tym tygodniu:
- muszę wymierzyć sprawiedliwość. Jeśli anyone…anywhere…at za każdym razem, gdy robi się coś niesprawiedliwego, mój następny zestaw działań musi zmierzać w kierunku sprawiedliwości. W większości przypadków niesprawiedliwości, w szczególności niesprawiedliwości systemowej, Wiele osób działających w tysiącu różnych kierunków sprawiedliwości jest potrzebnych do dokonania zmian. W jakimkolwiek stopniu mogę, muszę dążyć do wymierzenia sprawiedliwości. Sprawiedliwość jest pierwszym wymogiem w tym wersecie.
- muszę kochać dobroć. Pośród moich wysiłków, aby szukać sprawiedliwości, muszę również dążyć do życzliwości. Życzliwość powinna obejmować sposób, w jaki działam, sposób mówienia, a nawet obejmować słowa, które piszę w mediach społecznościowych. Dobroć nie jest słabością. Potrzeba wielkiej siły, aby osoba uprzejmie zareagowała w obliczu bezczelnej niesprawiedliwości. Ani dobroć nie oznacza, że ukrywam prawdę. Ale Bóg wymaga ode mnie nie tylko dobroci, ale i miłości. Życzliwość jest drugim wymogiem w tym wersecie.
- muszę pokornie chodzić z Bogiem. Dążenie do sprawiedliwości i dobroci nie są jednak wystarczające same w sobie. Czyjeś serce może być pogrążone w grzechu, nawet gdy dąży do słusznej sprawy lub (o dziwo) gdy czyni to uprzejmie. Na przykład, mógłbym być pochłonięty wewnętrznym gniewem i nadal dążyć do pokojowej sprawiedliwości. Albo mogę być wewnętrznie arogancki, myśląc, że nie potrzebuję korekty ze strony innych, a mimo to dążę do sprawiedliwości w zewnętrzny sposób z szacunkiem. Tak więc Prorok wzywa mnie, abym rozważył moje serce, napominając mnie, abym pokornie chodził z Bogiem. Jeśli upokarzam się przed Bogiem i pozwalam mu szukać moich grzesznych postaw i działań, to mogę dążyć do miłującej i życzliwej Sprawiedliwości wraz z Bogiem, ponieważ on będzie kroczył drogą sprawiedliwości ze mną.
czego Pan ode mnie wymaga w tej chwili?
czyńcie sprawiedliwość, Miłujcie dobroć i kroczcie pokornie z Bogiem.