władza ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza są uważane za trzy filary lub kolumny naszej demokracji; dodatkowym filarem są Media. Wszystkie cztery razem tworzą coś, co nazywa się „skrzydłami kontroli i równowagi”, aby utrzymać rządy naszej demokracji na równi.
władza ustawodawcza jest najwyższa w tym sensie, że składa się z przedstawicieli ludu wybieranych bezpośrednio przez społeczeństwo. Jego główną funkcją jest tworzenie prawa, które ma na uwadze dobro publiczne.
Executive to gabinet oparty na zasadzie wspólnej odpowiedzialności. Podmiot ten to tzw. „władcy”, którzy rządzą losami kraju. Zazwyczaj tworzy ją partia lub koalicja partii reprezentujących większość w ustawodawstwie. Realizuje politykę i program partii politycznej w przypadku rządów jednej partii lub tak zwanego „wspólnego Programu minimalnego”, jeśli istnieje koalicja partii. Sądownictwo zapewnia przewagę praworządności. Przegląda nawet konstytucyjną Ważność uchwalonej ustawy uchwalonej przez ustawodawcę i zaakceptowanej przez prezydenta Indii. W związku z tym sądownictwo jest obciążone bardzo wysoką i wyjątkową odpowiedzialnością.
wdrażanie decyzji przez wszystkie powyższe trzy skrzydła odbywa się poprzez tzw. biurokrację, która z kolei jest uważana za prawdziwy wehikuł rządzenia. Bez tej struktury polityki, programy i nakazy sądowe pozostają jedynie na papierze, a zatem stanowi to coś, co jest w popularnym mowie określane jako „służba publiczna”. Osoby zajmujące hierarchię nazywane są „urzędnikami publicznymi”. Zaangażowanie w służbę publiczną jest więc swego rodzaju „znakiem rozpoznawczym” tej ważnej gałęzi „władzy wykonawczej”. Członkowie tej „służby” mają ciągłość, podczas gdy ci, którzy kierują swoimi departamentami, czyli ministrami, zmieniają się w trakcie wyborów, a nawet w czasie trwania trwającej większości rządzącej. Ciężar rządzenia spoczywa więc na barkach tej gałęzi. Uczciwość, uczciwość i bezstronność tego skrzydła są więc koniecznością charakterystyczną dla Służby Publicznej.
w demokracji lub nawet w jakiejkolwiek innej formie rządu Media reprezentują publiczne uczucia i opinię na temat pracy wszystkich pozostałych trzech podmiotów. Przejęło to rolę „czwartego filaru” w naszej demokracji. W idealnych warunkach jednostka ta zajmuje unikalną pozycję utrzymywania pozostałych trzech na równej stępce. To dzięki temu medium społeczeństwo wie wszystko o tym, co się dzieje i dostarcza opinii publicznej „władcom”. Każde stronnicze raportowanie spowoduje zakłócenie salda.
przy tak precyzyjnie pomyślanym układzie wynik powinien być utopijny. Jednak w dzisiejszym scenariuszu znajdujemy się jednak w bardzo rozczarowującym środowisku, jeśli chodzi o wyborców ustawodawcy i władzy wykonawczej. Jednocześnie z zarzutami „płatnych wiadomości” rola mediów również znalazła się pod chmurą. W tym żałującym środowisku jedynie sądownictwo dawało iskierkę nadziei, pomimo wielu krótkich wystąpień i sporadycznych zarzutów o „Aktywizm Sądowy”. Jednak niedawno uchwalona ustawa o powoływaniu i przenoszeniu sędziów Sądu Najwyższego i sądów wyższych instancji w miejsce dotychczas funkcjonującego systemu „Collegium” może doprowadzić do konfrontacji władzy wykonawczej i ustawodawczej z jednej strony, a Sądownictwa z drugiej.
warto zauważyć, że prawie wszystkie partie polityczne poparły nowe przepisy. Należy również zauważyć, że „Collegiums” był instrumentem opracowanym przez honorowy Sąd Najwyższy (najpierw w 1993, a następnie dopracowany w 1998)i nie ma żadnego poparcia Konstytucyjnego, a na pozór jest to tylko w Indiach, gdzie sędziowie mianują innych sędziów.
jednak, aby przeanalizować, dlaczego ta rzadka jednomyślność polityczna miała miejsce, należy wrócić do dwóch orzeczeń Honorowego Sądu Najwyższego Indii, aby odpowiedzieć na jej przyczynę.
w słynnej sprawie Golaknatha (1967) Sąd Najwyższy uznał, że prawa podstawowe są poza zakresem uprawnień Parlamentu do zmiany konstytucji. Wywołało to rosnące zapotrzebowanie wśród polityków na mianowanie sędziów, którzy byli zaangażowani w filozofię polityczną rządu. Następnie w sprawie Kesavananda Bharati (1973) Trybunał orzekł, że „podstawowa struktura” lub „podstawowe cechy” konstytucji nie powinny być zmieniane przez proces nowelizacji. Po tym popyt na „committed judge” zyskał dalszy impuls.
kryzys, który nastąpił od czerwca 1975 roku, wystawił kraj na wirtualną dyktaturę przez około półtora roku i musimy pamiętać, że w tym okresie pierwszą ofiarą był wymiar sprawiedliwości. Chociaż sytuacja kryzysowa zakończyła się na początku 1977 r., strach przed dominacją władzy wykonawczej nad sądownictwem był postrzegany jako Zbliżające się zagrożenie. To właśnie w tej atmosferze Sąd Najwyższy opracował kolegiów, aby utrzymać sądownictwo poza granicami dla władzy wykonawczej. Układ ten istnieje, jak wspomniano wcześniej, od 1993 roku przez ponad dwie dekady.
wraz z nowelizacją konstytucji w celu utworzenia stałego autonomicznego organu o nazwie Krajowa Komisja wyboru nominacji sędziowskich dni kolegiów wydają się kończyć.
nowa ustawa przewiduje, a raczej oczekuje, że Komisja będzie współpracować tylko z Pomocą Ministerstwa; niezawisłość sądownictwa pozostaje w chmurze, z udzieleniem uprawnień weta „Ministrowi prawa plus jednemu”do odrzucenia decyzji zatwierdzonych przez większość. Czytelnicy mogą również przypomnieć o odrzuceniu przez rząd ostatnio jednego nazwiska rekomendowanego przez Kolegium do mianowania go sędzią Sądu Najwyższego. To wyraźnie pokazuje, że władza wykonawcza już teraz miała prawo przyjąć lub odrzucić nominację, a tym samym fakt, że funkcja kolegiów miała charakter jedynie rekomendacyjny. Z drugiej strony faktem pozostaje, że alternatywna nazwa mogła pochodzić tylko od wyborców kolegiów. Dyrektor nie jest nawet na to gotowy. W związku z tym to, czy nowy układ został przyjęty przy odpowiednim udziale społeczeństwa, czy też nie, nie jest już ważne.
jesteśmy świadomi dzięki wiadomościom, że główny sędzia Indii zaledwie kilka dni temu w otwartym Sądzie poparł kolegiów i wielu innych jego poprzedników również wyraziło wiarę w ten system. Jest też wiadomość, że nowe przepisy zostały zakwestionowane w Sądzie Najwyższym i zostaną wysłuchane. Sąd honorowy zadecyduje, który z nich przeżyje. Tak więc strach przed konfrontacją jest teraz rzeczywistością. Koncepcja zaangażowanego Sądownictwa będzie wielkim powrotem do naszej demokracji. Dlatego konieczne jest, aby oświeceni obywatele wystąpili na pierwszym planie i przedstawili zdecydowaną opinię publiczną przeciwko tej koncepcji, aby zapewnić niezależność sądownictwa. W celu uniknięcia popisu przebudowane „kolegiów” może być sugerowane jako rozwiązanie, które może łączyć dobre cechy obu-kolegiów i nowego prawa.