opowiadanie historii jest jedną z najważniejszych zalet ewolucyjnych, jakie mają ludzie. To odważne stwierdzenie, ale wierzę, że to prawda.
kiedy starożytny człowiek siedział wokół pożaru wioski, opowiadając historie, uczyli innych mieszkańców wioski, gdzie znaleźć jedzenie, jak skutecznie uchwycić zwierzynę, jakie zioła leczą choroby, których zwierząt Unikać (i jak!) i inne niezbędne umiejętności przetrwania.
tej informacji nie udostępniono w biuletynie wiejskim ani plakatach bezpieczeństwa na ścianach jaskini (cóż … chyba były jak wczesne plakaty … ale wiesz co mam na myśli). Przede wszystkim lekcje te przychodziły w formie opowieści.
tak więc przez dziesiątki tysięcy lat, w ten sposób ludzie uczyli się od siebie najważniejszych rzeczy i dlatego właśnie oczekujemy, że uczymy się od siebie nawzajem.
i każdy wie, jak opowiadać historie. Wszyscy kręcimy tu i tam. Wiemy, jak opowiedzieć dowcip, zbudować napięcie, opowiedzieć płynną opowieść o dziwnej wakacyjnej anegdocie lub o zajęciach baletowych naszych dzieci.
a jednak, z jakiegoś powodu, jak tylko większość ludzi musi komunikować liczby, świrują. „Nienawidzę matematyki! Nie mam numerów! Mam dane do udostępnienia … co powinienem zrobić?!? Wiem, po prostu rzucę wszystkie liczby na slajd i liczę na najlepsze. Wszyscy inni to rozgryzą … ”
czy to jest znajome? Nie jesteś sam. Mamy w naszej kulturze poważną fobię liczbową, która zamienia wielu ludzi-zwłaszcza profesjonalnych komunikatorów-w nerwowe wraki!
ale tak jak terapia poznawczo-behawioralna może pomóc rozwiązać problemy z różnymi fobiami, stawiając czoła lękom, wierzę, że każdy może nauczyć się przekazywać dane w podobny sposób-robiąc to. Po prostu akt próby i ćwiczenia może przekształcić każdy komunikator w komunikator danych.
jedną z najważniejszych taktyk jest przekazywanie danych z punktu widzenia opowiadania historii. Nie tylko dlatego, że opowiadanie historii jest tak potężne i najlepszym sposobem na nawiązanie kontaktu z wieloma odbiorcami na wiele tematów, ale dlatego, że wszyscy wiemy, jak to zrobić, w głębi duszy, więc pomaga przekształcić zastraszające liczby w proste składniki opowieści.
tkanie narracji z liczb
jednym z najważniejszych kroków, które możesz podjąć, aby przekształcić liczby w narrację, jest zarysowanie lub ujęcie historii tak, jak w przypadku każdej innej historii, ignorując same dane i koncentrując się na przepływie argumentów. Na przykład, załóżmy, że masz dane o sprzedaży Twojej firmy i musisz sporządzić raport dla swojego CEO. Czym się zajmujesz?
najpierw wymyślasz KWYRWTS-mój akronim, który jest najgorszym akronimem w historii, ale oznacza naprawdę ważny pomysł: wiesz, co naprawdę chcesz powiedzieć.
powiedzmy, że Twoje wyniki sprzedaży są w tym kwartale niższe. Ale wiesz, że głównym powodem jest to, że Twoje Europejskie Biuro miało ogromny spadek sprzedaży z powodu debaty wokół i późniejszego przejścia referendum w sprawie Brexitu. Na tym będzie skupiać się Twoja historia. To twoje KWYRWTS. Być może są dwa główne punkty, lub trzy, ale musisz dokładnie wiedzieć, czym są!
więc tworzysz storyboard i decydujesz o przepływie narracji w ten sposób:
ta historia z pięcioma „panelami” tworzy przepływ i logikę, wokół których można łatwo utkać narrację. Wiesz, że otwierasz z „sprzedaż spada”, który prawdopodobnie będzie zawierał przegląd sprzedaży firmy. Budujesz jakieś oczekiwanie, aktywizujesz emocje w swoim prezesie (mam nadzieję, że nie gniew skierowany na ciebie-może jakiś niepokój z jego strony!).
wtedy zmienisz historię na ulgę w tym niepokoju, pokazując regionalne numery, nawiązując do dobrych wiadomości? Lub przynajmniej niektóre informacje, które mogą pomóc w rozwiązaniach wsparcia. Następnie dojdziesz do hipotezy problemu, która jest logiczną konstrukcją z regionalnej historii. Następnie przechodzisz do opowiadania przyszłości, koncentrując się na najbliższej przyszłości (następny kwartał), a następnie na dłuższej perspektywie (przyszły rok), co pozwala zakończyć się szczęśliwą nutą–swego rodzaju hollywoodzkim zakończeniem dla twojej historii danych!
tylko wtedy, gdy jesteś bardzo pewny swojej historii, martwisz się o uzyskanie rzeczywistych danych i myślenie o tym, jakie wykresy pokazać i jak. Innymi słowy, musiałem zrozumieć istotę danych, aby wiedzieć, jaką historię opowiedzieć, ale nie potrzebowałem liżących rzeczywistych danych, aby nakreślić fascynującą historię, która wyjaśniałaby, co trzeba wyjaśnić i przedstawić informacje w sposób maksymalizujący mój wpływ na dyrektora generalnego.
ten bardzo prosty proces prostego nakreślenia podstawowej liniowej historii opartej na wiadrach treści jest niezwykle skutecznym i dość łatwym sposobem na wyciśnięcie narracji ze stosu liczb.
nawiasem mówiąc, ukryte w tym jest bardzo jasne zrozumienie mojej publiczności. Wiem, że moja fikcyjna prezes nie powie jej nic złego-jestem pewien, że i tak już o tym wie. Wiem też, że jest głównie ciekawa powodów spadku sprzedaży i czy możemy przewidywać przyszłość.
więc tkam historię w sposób, który szybko dotrze do powodów, a następnie do przewidywań. Wiem też, że spodziewa się nieskazitelnej szczerości, więc jasne jest, że następny kwartał może nie być tak wielki, jest ważne, aby uwzględnić, a jednocześnie zapewnić promyk słońca na koniec.
dla innego szefa, mogłem inaczej opowiedzieć historię:
tylko nie Świruj.
już wiesz, jak opowiadać historie. Wiedz, co próbujesz powiedzieć, wprowadzaj emocje, napięcie i zainteresowanie do swojej narracji, jeśli to możliwe, zarysuj przepływ swojej historii, ignoruj dane do samego końca procesu i dopiero wtedy martw się o to, co konkretnie jest zawarte i jak wizualizować dane. Najlepsza rada? Opowiadasz historię liczbami. Nie panikuj. Opowiadasz historię … liczbami-to tylko składniki!
aby pomóc zespołowi dowiedzieć się więcej o opowiadaniu historii danych, rozważ wirtualne lub osobiste warsztaty opowiadania historii danych.