jak zacząłeś pracować z gepardami?
jako student odbyłem staż badawczy w Zoo w San Diego i zakochałem się w ochronie i zarządzaniu zagrożonymi gatunkami, zarówno na wolności, jak i w niewoli. Naprawdę chciałem to kontynuować po ukończeniu doktoratu na Uniwersytecie Stanowym Karoliny Północnej, więc skontaktowałem się z Dave ’ em Wildtem z National Zoo i rozmawialiśmy przez telefon. odwiedzałem go wiele razy. Zaczęliśmy formułować kilka pomysłów projektowych. Potrzeba w tym czasie była bardziej skoncentrowana na reprodukcji gepardów i utworzeniu banku zasobów genomu-preferencyjnie w Namibii w Afryce.
bank zasobów genomu?
chodzi o to, że zbieramy genetykę w postaci plemników i zarodków—w przyszłości będziemy mieli jajeczka lub jajeczka—ale także próbki skóry i produkty krwiopochodne. Zamrożone materiały genetyczne.
zostałeś niedawno mianowany biologiem badań nad gepardami w National Zoo ’ s Cheetah Science Facility. Możesz opisać typowy dzień?
to trudne. Ponieważ do placówki przybywa coraz więcej zwierząt, zmienia się ona niemal codziennie. W tej chwili mamy dwie dorosłe samice, które były w Rock Creek przez kilka lat. Ponieważ są to osoby starsze i są bardzo przyzwyczajone do przebywania w pobliżu ludzi, są bardzo łatwe w pracy. Wiele z tego, co robiliśmy z nimi w ciągu ostatnich kilku miesięcy, to po prostu wprowadzenie ich do naszego obiektu i rodzaj testowania wszystkich dziwactw nowego obiektu, trzymanie ich w różnych obudowach i przenoszenie ich przez różne części obiektu, uczenie ich przechodzenia przez różne bramy i poznawanie ich różnych osobowości. Mamy też niższy kurs, na którym ćwiczymy gepardy.
zakładam, że te dwa gepardy, o których mówisz to Tumai i Zazi, prawda?
tak, Zazi ma sześć i pół, a Tumai siedem i pół roku. Oboje przybyli do National Zoo w Rock Creek w 2004 roku. Nie w tym samym czasie-przyjechali kilka miesięcy od siebie. Ale interesującą rzeczą w gepardach jest to, że gdy wejdą do nowego obiektu lub nowej sytuacji życiowej, często to pobudzi samice do uprawiania estrocyklu i to właśnie stało się z naszymi kobietami, kiedy po raz pierwszy przybyły do centrum. Tak więc oboje byli natychmiast otwarci po przybyciu do nowej placówki i oboje zaszli w ciążę wkrótce po ich indywidualnych przyjazdach. W ciągu 4-5 miesięcy zaszły w ciążę, a Tumai urodziła pierwszy miot młodych w Rock Creek. To było w styczniu 2005 roku. A Zazi był zaledwie kilka miesięcy później w kwietniu.
czy to oznacza, że stali się otwarci, gdy przenieśli się do ośrodka naukowego gepardów?
właściwie tak, Zazi zaczął jeździć na rowerze niemal natychmiast, gdy wyszła na nowy obiekt, mimo że nie było chłopców w zasięgu wzroku. To bardzo ciekawe zjawisko, które nastąpi, gdy przeniesiesz kobietę do nowego obiektu. To dobra okazja, by hodować samice.
więc Tumai i Zazi przybyli do nowej placówki, stali się otwarci i 14 i 15 lutego sztucznie ich zapłodniliście.
tak, cóż, to właściwie koniec długoterminowego projektu badawczego, a jednym z moich celów, kiedy pojechałem do Namibii na post-doc w 2002 roku, było zebranie i zamrożenie jak największej ilości spermy z tylu gepardów, ile tylko mogłem, i to było również częścią banku zasobów genomu. A także w tym samym czasie pracy nad ulepszonymi metodami zamrażania plemników geparda i mieć najwięcej plemników być żywotne i ruchliwe po rozmrożeniu. Ta część projektu badawczego wykorzystywała część spermy, którą zamroziłem w 2003 roku w Namibii. Przywieźliśmy to do USA, a w zeszłym tygodniu użyliśmy nasienia do sztucznego zapłodnienia. Ten projekt rozpoczął się jakieś sześć lat temu z moim udziałem, ale powiedziałbym, że 20 lat temu z udziałem JoGayle Howard i Dave ’ a Wildta oraz innych starszych ludzi z wydziału, którzy od dziesięcioleci badają gepardy.
ile osób trzeba zapłodnić geparda? O co chodzi?
był zespół trzech ludzi z naszego oddziału, którzy faktycznie wykonywali chirurgiczną część laparoskopii, a potem było nas dwóch, którzy rozmrażali spermę i przygotowywali ją do zapłodnienia. Był też zespół weterynaryjny, a następnie studenci i wolontariusze, którzy pomagali w ogólnych aspektach procedur. A potem oczywiście kuratorzy, opiekunowie i ludzie, którzy pomagali przy iniekcji kotów i przenoszeniu ich do kliniki na zabiegi i takie tam, więc potrzeba sporo ludzi i dużo organizacji.
czy Tumai był zapłodniony jednego dnia, a Zazi innego?
każdy z nich był zapłodniony we własnym dniu, ale to było bardziej dlatego, że zastrzyki-zastrzyki hormonalne, które dostają-muszą być tak starannie zaplanowane. Same zabiegi-każdy zabieg trwał tylko około dwóch godzin, więc znieczulenie zaczęło się około pierwszej po południu, a potem skończyliśmy około trzeciej.
to musiało być bardzo ekscytujące.
tak, to bardzo intensywne. Musisz być bardzo zorganizowany i skoordynowany podczas tych dwóch godzin, ponieważ nie chcesz, aby kobieta była pod narkozą dłużej niż to konieczne. Więc wystarczająco długo, by ocenić jej reakcję, a następnie rozmrozić spermę i przeprowadzić zapłodnienie.
dlaczego zdecydowałeś się na użycie spermy od mężczyzn w Namibii?
Namibia jest największą populacją wolnocłową, a wprowadzenie tych genetyk do populacji północnoamerykańskiej tylko poprawi genetykę naszej populacji w niewoli. Każde zwierzę w populacji północnoamerykańskiej ma ranking genetyczny, a więc im mniej jesteś spokrewniony ze wszystkimi innymi osobnikami, tym wyższy jest Twój ranking i bardziej zalecany do hodowli. Wprowadzając te dzikie geny do populacji, poprawia ogólną różnorodność-po trochu na raz, ale na pewno się poprawia. Jest to również część ogólnego projektu badawczego, w którym chcemy dojść do punktu, w którym możemy wprowadzić genetykę do różnych populacji, aby zwiększyć siłę genetyczną i różnorodność genetyczną poszczególnych populacji bez konieczności przenoszenia zwierząt, zwłaszcza bez konieczności usuwania dzikich samców z ich naturalnego środowiska w Afryce. Dzięki tej metodzie możemy po prostu zebrać spermę i przywieźć zamrożoną spermę z powrotem do Ameryki Północnej, Europy lub wszędzie tam, gdzie potrzebne są genetyki, a zwierzęta pozostają tam na wolności.
więc nie chodzi tylko o hodowlę gepardów, ale także o zwiększenie różnorodności.
tak, i utrzymanie populacji, która istnieje na wolności.
skąd wiesz, czy inseminacja „wzięła”?
Cóż, gepardy faktycznie przechodzą ciążę płodową, podobnie jak psy, a więc ich poziom progesteronu – który jest hormonem związanym z ciążą – będzie zwiększany do dnia 60-65, bez względu na to, czy są w ciąży, czy nie. A cała ciąża trwa średnio około 93 dni, więc nie zostawia nam to wiele czasu na koniec. Trzeci trymestr. Ostatnie 30 dni to jedyne wskazanie, gdzie można sprawdzić poziom progesteronu i sprawdzić, czy nadal jest podwyższony, co z pewnością jest dobrym znakiem, ale także fizycznie dziewczyny zaczną wyglądać na ciężarne. Zaczną wyglądać inaczej. Zwykle około 65 dnia zaczniesz widzieć rozwój sutków i zaczniesz widzieć brzuch i od tego czasu powinna po prostu dalej rosnąć i przytyć, a ona zacznie wyglądać coraz bardziej w ciąży.
więc nie ma zbyt wiele czasu na przygotowanie pokoju dziecka, że tak powiem.
nie, naprawdę nie ma, ale myślę, że i tak to ustawimy, więc wszystko będzie gotowe, bez względu na wszystko i będziemy mieli swoje bazy.
kiedy usłyszysz mruczenie małych gepardowych stóp?
Um, ich termin porodu będzie około 18 maja.
czy było uzasadnienie wyboru 14 lutego jako daty inseminacji?
hmm, hmm-to głównie przez rozkład jazdy osób wykonujących zabiegi. Tak się złożyło, że wypadł tego dnia, ale pomyśleliśmy, że też był uroczy, ale był w Walentynki.
tak, myślałem, że to było Romantyczne, w pewnym sensie. Chociaż nie jestem zbyt pewna, jak Romantyczne to wszystko jest dla gepardów. Jak często masz nadzieję na sztuczne zapłodnienie w zakładzie?
to będzie zależało od tego, które suczki będziemy mieć w naszej placówce w przyszłości-i nie każda suczka będzie idealnym kandydatem do sztucznego zapłodnienia. Dwie dziewczynki, które mamy teraz, są idealnymi kandydatami, ponieważ są nieco starsze, ale wciąż są w okresie najskuteczniejszych lat hodowlanych. Tak więc, trzy do ośmiu lat życia dla samic są najbardziej efektywnymi latami hodowlanymi tylko na podstawie zapisów z naturalnego sukcesu hodowlanego w Księdze stadnej. Również oboje mieli mioty już wcześniej, co czyni je lepszymi kandydatami do ponownego zajścia w ciążę.
Helen Starkweather | Czytaj więcej