kulminacją historii sprzed pięciu tysiącleci jest przemysł rzemieślniczy i rzemieślniczy, który od pokoleń stanowi trzon gospodarki wiejskiej, ustępując jedynie rolnictwu. Rozwijając się, aby być jednym włączonym do naszego codziennego życia, Rękodzieło cieszyło się chwalebną pozycją jako najbardziej skomplikowana i wystawna forma rodzimej sztuki zarówno w skromnych domach, jak i wielkich pałacach. Choć tradycje te od wieków utrzymywane są w normie, dynamiczny, współczesny świat stworzył potrzebę dostosowania się do zmieniających się trendów, aby zachować żywotność w obliczu konkurencji.
Indie zamieszkuje około 7 milionów rzemieślników w kraju, uprawiających ponad 500 rodzajów rzemiosła, takich jak grawerowanie metalu; zari; zardosi; teracotta; rzeźba w kamieniu; phulkari; Drewniana Intarsja chikankari; drewniane zabawki; niebieska ceramika; haft kutch i lista jest długa. Nasycając kolory i własne techniki indywidualistyczne, te formy sztuki różnią się w zależności od regionu, nabierając cech otoczenia i zaspokajając potrzeby, które sprawiły, że ich geneza stała się nieunikniona.
Indie, jeden z największych eksporterów ręcznych i rękodzieła na świecie, odgrywają istotną rolę w rozpowszechnianiu zasięgu ciężkiej pracy tych lokalnych rzemieślników na świecie, z eksportem wycenionym na 355,91 mln USD w roku obrotowym 2017-18. W okresie kwiecień-październik 2018 r. eksport wyniósł 199,42 mln USD.
mówiąc o ogromnym potencjale branży, Mansi Gupta, założyciel i dyrektor generalny, tjori, mówi: „w ciągu ostatnich 5-10 lat branża doświadczyła poważnej zmiany. Tam, gdzie kiedyś rzemieślnicy mogli uzyskać dostęp do rynku tylko poprzez wystawy, a tym samym brak zachęty ze względu na ograniczoną publiczność i brak biznesu, teraz rosnący rynek z Indianami, zwłaszcza nowoczesne kobiety miejskie, które decydują się na zakup produktów domowych sprawia, że wyróżniają się w tłumie.”
” ogromny zakres przemysłu wartego 32 miliardy dolarów polega na tym, że Indie zawsze były ogromnym eksporterem i ośrodkiem produkcji rękodzieła i rzemiosła. Będąc tak dużym producentem bawełny, uważamy, że produkcja jest wstecznie zintegrowana. Zmiana i postrzeganie konsumentów, aby nosić ręcznie robione, niechemiczne, organiczne ubrania, przeszły długą drogę w tworzeniu szalonego popytu”, twierdzi. Tjori jest zbudowany dla nowoczesnej kobiety indyjskiej, sprzedającej produkty wykonane z dobrocią. Wszystkie naturalne produkty są wolne od chemikaliów i przyjazne dla środowiska, przynosząc najlepsze Zrównoważenie z Indii do drzwi konsumentów.
Stan indyjskiej społeczności rzemieślniczej
sektor w dużej mierze niezorganizowany, przemysł handlowy nosi piętno niższości i zacofania i jest postrzegany jako „dekoracyjny, peryferyjny i elitarny”. Pogarsza to traktowanie go przez rząd jako przemysłu o zachodzie słońca, co skutkuje brakiem dobrze rozwiniętej polityki i programów mających na celu ochronę i wzmocnienie ekosystemu dla rzemieślników. Aby przeciwdziałać nieformalnemu charakterowi i niskiemu wykształceniu rzemieślników, istnieje mnóstwo domowych rozwiązań, które chcą się zmobilizować do wydajnej organizacji pracy.
Lal10, firma zajmująca się handlem i rękodziełem B2B, ściśle współpracuje z 1500 rzemieślnikami z 8 stanów w całym kraju, aby produkować wysokiej jakości produkty dla około 400 dużych konglomeratów pudełkowych i małych butików w 18 krajach. Maneet Gohil, dyrektor generalny Lal10, wyjaśnia, w jaki sposób są w stanie zorganizować społeczność „mamy 28 mikroprzedsiębiorców, którzy nazywają się mistrzami klastrów, wykwalifikowanych przez nasz zespół do korzystania z naszych własnych technologii aplikacji mobilnych i rozumienia środków kontroli jakości. Chcemy nauczyć rzemieślników zachowania ich autentyczności, jednocześnie dostarczając nowoczesne projekty, które są dziś o wiele bardziej aktualne.”
dodaje: „jesteśmy firmą z certyfikatem fair trade, tj., ponad 60% dochodów trafia do rzemieślników. Firma zaczęła dostarczać im odpowiednich umiejętności w zakresie zapewnienia jakości, budując ich możliwości i możliwości produkcyjne, a ostatecznie wykorzystując technologię, aby zapewnić im większą platformę do stabilnego źródła dochodów ” – dodaje.
Kolejną kwestią trapiącą wspólnotę jest rozpad historycznych relacji rzemieślnik-konsument oraz postępująca urbanizacja i globalizacja rynków rzemiosła. Rzemieślnicy mają trudności ze zrozumieniem, jak dostosować swoje produkty do zmieniających się wymagań, ponieważ istnieje niewiele interakcji z faktycznymi nabywcami produktu.
tu pojawia się marka. Dzięki spostrzeżeniom ze strony branży i konsumentów marki są w stanie przekazać odpowiedni język projektowania, niezbędny do przyciągnięcia większej liczby klientów. Ludzie nie chcą już ubierać się tylko w tradycyjne szaty, napar współczesnych wzorów z tradycyjnymi tkaninami i nadrukami nadaje mu krawędź niezbędną do tego, aby stał się wyjątkową ofertą.
Inde „Krosno, Inde” jak po francusku dla Indii i „Krosno” dla narzędzia rzemieślnika, aby pokazać swoje umiejętności światu, kręci się wokół pokazania, co mogą zrobić Krosna Indii całemu światu i jego dziedzictwu powiązanemu z nowoczesnymi elementami. „Współpracujemy i zatrudniamy najwyższej klasy Talenty w zakresie projektowania tkanin, projektowania mody i zarządzania w celu współpracy na poziomie klastra. Nasz zespół projektantów tkanin definiuje kompozycje przędzy, podczas gdy nasi projektanci mody opracowują najnowsze wzory i sylwetki do celów projektowych. Regularnie szkolimy i doskonalimy naszych rzemieślników dzięki naszym warsztatom co miesiąc na temat nowych technik tkania ręcznego Tekstyliów opracowanych przez nas, a także na temat trendów w projektowaniu mody i palet kolorów, które przemawiają do globalnych i indyjskich rynków”, wyjaśnia Suren Chowdhary, współzałożyciel Inde’ Loom.
od podnoszenia jakości produktów po dotarcie do nowych rynków i centrów konsumpcji, wiele młodych start-upów i czołowych projektantów mody podąża za branżą handloom ze względu na takie cechy, jak powolna i okrągła moda, a także wyjątkowość i autentyczność.
walka na czele branży: Perspektywa marki
Start-upy w tym sektorze przyniosły branży kamień milowy, gdzie rzemiosło nie ogranicza się już do markowych sklepów, takich jak Fabindia i Anokhi, ale rzemieślnicy mogą sami dotrzeć do klientów za pośrednictwem różnych rynków internetowych lub stać się integralną częścią projektowania i produkcji dla marek takich jak Jaypore, Tjori, Inde ’ Loom i Bhashabharat, aby wymienić tylko kilka.
jednak, wraz ze złagodzeniem zmagań społeczności rzemieślników, te start-upy mają swój sprawiedliwy udział przeszkód do pokonania. Anupam Arya, współzałożyciel i wiceprezes Fabriclore (dosłownie oznacza tradycyjną wiedzę o tkaninach), próbuje ożywić konsumpcję zarówno tradycyjnych, jak i nowoczesnych tkanin Indii na poziomie cyfrowym, przynosząc wysokiej jakości tkaniny kuratorskie. Marka, we współpracy z nowoczesnymi projektantami, nieustannie inspiruje kreatywnych ludzi do realizacji wyróżniających się projektów boho i fusion zarówno w odzieży, jak i wyposażeniu domu.
opisuje wyzwania, przed którymi stoi jego marka w branży, która nadal pozostaje wysoce niezorganizowana: „wyzwania dotyczą całego łańcucha wartości produkcji i dostaw. Szczególnie radziliśmy sobie z brakiem standardów jakości, bardzo rozdrobnionymi procesami rzemieślniczymi, wysokimi nakładami na kapitał obrotowy i martwym zarządzaniem zapasami. Przemysł jest nękany archaicznymi i czasochłonnymi procesami, a nie nowoczesną infrastrukturą do prototypowania.”
pomimo wyzwań, każda marka rozwija się skokowo i pragnie zintegrować więcej rzemiosła i rzemieślników na swojej platformie. Z Lal10 rosnącym o 20-25% miesiąc do miesiąca, Inde ’ Loom odnotował przychody w wysokości Rs. 98 lakh w FY 2019 i tjori zamknął ostatni fiskus na Rs. 5 crore; ogromny sukces tych marek skłonił je do rozważenia ekspansji, czy to w zakresie obecności detalicznej, asortymentu produktów lub przejęcia rynku międzynarodowego.
„kapitał obrotowy może zatrzymać małych graczy z powrotem, ale osiągnęliśmy pozycję, w której mamy wsparcie banków lub inwestorów, aby napędzać biznes do przodu. Wszystko, co jest teraz potrzebne, to przenieść historię tych rzemieślników na całym świecie i umożliwić im stworzenie własnej przestrzeni na rynku. Możemy nauczyć trendy rynkowe tylko 1500 rzemieślników, którzy z nami współpracują, ale aby uczynić ich samowystarczalnymi, muszą być w stanie sami ocenić trendy, a konsument musi być świadomy wartości tych rzemiosł”, słusznie twierdzi Maneet Gohil, starając się wzmocnić społeczność rzemieślników.