walijskie połączenie Cork zmarło w 1983 roku. Tivoli zostało opuszczone jako terminal promu pasażerskiego w poprzednim roku i chociaż niewielu żałowało zakończenia połączenia z Pembroke Dock, utrata usług promowych do Walii sprowokowała żądanie kogoś – każdego, aby przywrócić prom z Cork do Swansea. Komisarze z Cork Harbour skontaktowali się z British Transport Docks Board w Swansea i zamówili wspólny raport „The Emerald Gateway”. Dotychczasowi przewoźnicy promowi preferowali jednak filozofię żeglugi bliskiego zasięgu i byli niechętni świadczeniu tego, co postrzegali jako usługi dalekomorskie. Komisarze z Cork Harbour wytrwali w wysiłkach na rzecz uruchomienia służby. Cork Examiner z 19 stycznia 1984 r.przyniósł ekscytującą wiadomość, że irlandzki Minister transportu Jim Mitchell, wyraził zgodę na Irish Continental Line, aby zaangażować się w nowe połączenie terry między Cork i Swansea
następnego ranka Cork Examiner miał zupełnie inną historię na pierwszej stronie. Mr. Aubrey McElhatton Z Irish Continental Line określił poprzednie dni jako „niefortunne i przedwczesne”. W rzeczywistości Pan McElhatton powiedział, że nawet nie dyskutowali o tym na szczeblu zarządu. Irish Continental nie wziął udziału.
w 1987 roku trzy lokalne władze w Irlandii, Cork Corporation, Cork County Council i Kerry County Council, wraz z West Glamorgan County Council i Swansea City Council współpracowały tworząc nową firmę Swansea Cork Car Ferries Limited, a Celtic Pride przybyła do Ringaskiddy 13 kwietnia 1987 roku.
“This jest najlepszym promem dostępnym wszędzie”, powiedział James McMahon, pierwszy dyrektor zarządzający nowej firmy. Wyposażenie obejmowałoby basen, saunę, Kasyno, orkiestrę kameralną, Salon fryzjerski, pokój zabaw dla dzieci, przedszkole, a także restauracje, obiekty wolnocłowe, bary i usługi lekarza rezydenta i pielęgniarki byłyby dostępne na promie.
rzeczywiście były dostępne, niestety Orkiestra Kameralna okazała się dwoma polskimi zespołami tanecznymi – ale w 1987 roku nikt nie przywykł do brytyjsko-irlandzkich rejsów promami, których nigdy nie oczekiwano, takich jak baseny czy salony fryzjerskie. Statek był wcześniej w służbie z Polski do Szwecji jako Rogiliti i miał po wprowadzeniu do Morza Celtyckiego polskiej załogi z irlandzkim personelem nadzorczym, w tym On-Board Manager (Purser), Duty Free Managers, Master at Arms, i Hostess/recepcjonistka
początkowo były trudności językowe, jak można było się spodziewać. Serwis okazał się wyjątkowo popularny wśród mieszkańców Południowej Walii oraz Cork i Kerry, ale jeden mankament okazał się trudny do przezwyciężenia. Prom miał dość małe i ograniczone pokłady pojazdów i miał nominalną pojemność 170 samochodów. Z dwoma pokładami samochodowymi w pełnym użyciu ładunek mógł być przewożony tylko w niewielkich ilościach.
ze względu na doskonałe stosunki z Brittany Ferries Celtic Pride obsługiwał w połowie tygodnia usługę powrotu do Roseoff dla Brittany Ferries oprócz swoich rejsów w Południowej Walii. Prom okazał się popularny wśród francuskich kierowców i pasażerów. Pojawienie się promów Swansea Cork sprowokowało brutalną wojnę o cięcia cen z dwoma uznanymi operatorami Sealink i B & I Line oraz oskarżenia o dotacje rządowe i nieuczciwe korzyści poprzez wykorzystanie załogi spoza EWG. Było również oburzenie z powodu faktu, że niewielu obywateli brytyjskich lub irlandzkich zostało zatrudnionych na promie; krytycy mieli tendencję do podkreślania liczby walijskich i irlandzkich pracowników brzegowych zatrudnionych w biurach po obu stronach morza i zatrudnienia lokalnych pracowników dokujących oraz regionalnych korzyści turystycznych zarówno w Walii, jak i Irlandii.
1988 był powtórzeniem pierwszego sezonu; ponownie Celtic Pride popłynął do Swansea i Roscoff. Popularny statek wyznaczył standardy urządzeń na pokładzie, co oznaczało, że inne firmy były teraz zobowiązane do zapewnienia podobnych standardów. Jednak były problemy z zarządzaniem; dyrektorzy naczelni przychodzili i odchodzili, a firma pragnęła zabezpieczyć statek z większym pokładem samochodowym na rok 1989. Rząd irlandzki początkowo popierał przedsięwzięcie, ale pomimo rozmów i obietnic obietnic pewne gwarancje finansowania były zbyt powolne w materializacji, więc rok 1989 okazał się rokiem pustym. Nie ma promu, nie ma usług, a krytycy kiwają mądrze. „A nie mówiłem” był refren.
dyrektorzy najbardziej chcieli udowodnić, że krytycy się mylą. W związku z tym wizyty zostały zorganizowane do Grecji i struktury zarządzania, który był on unikalny ewoluował. W maju 1990 roku do Ringaskiddy przypłynął Błękitny, kadłubowy grecki prom Ionian Sun. Statek nigdy nie został oficjalnie przemianowany, ale sprzedawany jako Celtic Pride II. miał znajomy kształt-był to w rzeczywistości były prom samochodowy B & i Leinster zbudowany w Cork w 1968 roku, przemianowany na Innisfallen (5) w 1980 roku, sprzedany do Strintzis Line w 1986 roku i teraz był z powrotem w zasięgu wzroku swojego miejsca urodzenia, Rushbrooke.
Strintzis Lines przebudował wnętrze statku; teraz miał o wiele więcej kabin nad pokładami samochodowymi, miał lepszą pojemność pojazdu i mógł przewozić więcej ładunków. Niestety nie było możliwe dla Brittany Ferries, aby obsługiwać ją do Roscoff biorąc pod uwagę spóźnienie jej ustaleń czarterowych i Joński Handel sumą jako Critic Pride II, działał tylko w sezonie 1990 Dla Swansea Cork Ferries. Bardzo krótki sezon nie pozwolił Greckiej załodze zaaklimatyzować się w taki sam sposób jak polskiej załodze na pierwotnej Celtickiej Dumie i nie udało jej się osiągnąć popularności swojej poprzedniczki.
przeprowadzki na rok 1990 były dobre; rzeczywiście zarówno na wodzie, jak i na lądzie popyt był na to, aby firma działała dłużej; niektórzy poszli dalej i zażądali całorocznej służby. Przejście z Cork do Swansea zajęło dziesięć godzin; Przejście W świetle dziennym z Cork okazało się popularne wśród pasażerów, którzy byli skłonni postrzegać podróż jako rejs. Nocne przeprawy ze Swansea dawały szansę na dość długi odpoczynek w łóżku lub z siedzeniem Pullmana i przyjazd o rozsądnej godzinie rano. Wielu pasażerów doceniło nie opuszczanie promu o 3 nad ranem.
Celtic Pride II nie pochwalił się Orkiestrą Kameralną, ponieważ miał wspaniały fortepian znajdujący się w salonie dziobowym. Gdy terry wrócił do Grecji pod koniec sezonu, ogłoszono, że oryginalny Celtic Pride wraca z Polski na rok 1991
w „poza sezonem” wydarzyła się dziwna rzecz. Podczas konferencji prasowej wygłoszonej przez Sealink w Dublinie doszło do gwałtownego ataku na Swansea Cork Ferries i jego dalsze istnienie. Konkurencyjna operacja zasugerowała, że fundusze rządowe, jeśli byłyby dostępne, czy lepiej zatrudniłby się na budowę super autostrady z Cork do Rosslare – zapewniłoby to promy działające z portu Wexford, które byłyby łatwiej dostępne dla ludzi z Cork i Kerry.
w wieczornym Echu korka udzielono porywającej odpowiedzi. Dlaczego Goliat martwi się o Dawida?†widok wiodącego na świecie operatora promowego balustrady przeciwko operacji jednego statku rzeczywiście uzasadnić Goliat i David analogue. Rzeczywiście „Echo” przypomniało czytelnikom, że w poprzednim słynnym spotkaniu Goliat przegrał z Dawidem.
celtycka Duma (ex Rogtiliti) została przywrócona do Cork-Swansea z pewnym stylem. W piątek 1 marca 1991 r. dyrektorzy firmy zorganizowali przyjęcie przed żeglugą na pokładzie promu w Ringaskiddy, a duża grupa VIP-ów zjadła obiad na pokładzie przeprawy i, po wczesnym porannym przybyciu do Swansea, prom, po rozładowaniu, przeniósł się przez śluzy wejściowe i zacumował w dokach nie-pływowych. W sobotni wieczór (2 marca) przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego ze Swansea uczestniczyli w specjalnej kolacji i przyjęciu na pokładzie. Lord burmistrzowie, Przewodniczący Rady i ministrowie rządu wszystko razem, aby to bardzo wyjątkowa okazja.
i tak celtycka Duma ponownie osiedliła się na trasie międzymiastowej; ale było więcej, ponieważ w piątek 15 marca 1991 r.trasa Brittany Ferries między Cork i Roscoff została ponownie otwarta na sezon 1991; ale to nie francuski statek wznowił trasę. Celtic Pride był teraz działać w weekendy dla Brittany Ferries aż do maja, kiedy wysłał swój własny prom z powrotem w służbie.
sezon 1991 na trasie między walijskimi i irlandzkimi miastami okazał się bardzo dobrym rokiem. Celtycka Duma udowodniła, że popularny statek i rezerwacje utrzymywały się na stałym poziomie. Jesienią celtycka Duma powróciła do biegu Roscoff-Cork ponownie w weekendy i okazała się popularna wśród podróżników kontynentalnych.
po sezonowym zakończeniu Szlaku bretońskiego w sobotnie wieczory na celtyckiej Dumie w Swansea odbyło się kilka uroczystości. Zła pogoda uderzyła w ostatnią podróż sezonu, kiedy nie mogła opuścić Ringaskiddy do godziny 01.00 w dniu 31 października i nie przybyła do Swansea do godziny 14.40, zamiast tego zaplanowała przyjazd o godzinie 08.00. Załoga i pasażerowie rzeczywiście przeżyli bardzo złe przeprawy.
sezon 1992 rozpoczął się w piątek 6 marca 1992 roku. Po raz kolejny Celtic Pride był statkiem do prowadzenia służby i tydzień po pierwszym rejsie popłynął w górę rzeki Lee do Cork City, gdzie zacumował na North Custom House Quay. Tu odwiedził ją Albert Reynolds T. D. Taoiseach . Wielu członków Dáil i lokalnych przedstawicieli byã …  'o obecnych i zobaczyã … Â’ o Pana Reynoldsa, ktãƒÂ3ry odsłoniã … â 'tablicã” â ™ z okazji jego wizyty.
rywalizacja na południowych trasach była intensywna przez cały sezon. B & I Line właśnie wprowadził Isle Of Innisfree na ich Pembroke Dock do Rosslare route, Sena Sealink udał się, jak zwykle, obsługując Stena Felicity, więc trasy Rosslare z pewnością utrzymywały przewagę w odniesieniu do nowoczesnych statków o znacznie większej pojemności. Być może była to lojalność, być może upór, ale celtycka Duma wciąż przeżywała ciężkie chwile.
tragedia wydarzyła się w sierpniu 1992 roku, kiedy dwóch nastolatków, brat i siostra, zginęło w ich chacie w drodze do Cork. Zostały one przezwyciężone przez opary, co doprowadziło do zmiany systemu odpowietrzania w szambie. Niemożliwe okazało się ustalenie, gdzie i kiedy dokonano zmiany.
w wyniku wypadku niektóre rejsy musiały zostać odwołane i aby nadrobić zaległości, Celtic Pride popłynął co najmniej dwa razy do Pembroke Dock bezpośrednio z Cork. Podobnie jak w 1991 roku na pokładzie statku w Swansea przeprowadzono szereg weekendowych funkcji. Jednak nie było żadnych rejsów do Roscoff przez Celtic Pride jako Brittany Ferries używał własnego tonażu przez cały sezon. Ostatni rejs tego roku odbył się w niedzielną noc, 1 listopada z Swansea do Cork. Celtycka Duma powróciła do swoich polskich właścicieli i od tego czasu wznowiła swoją polską nazwę
w październiku 1992 roku Cork Examiner przekazał szokującą wiadomość, że Swansea Cork Car Ferries Limited została sprzedana przez właścicieli lokalnych władz do Strintzis Line Of Greece. Była to firma, od której Ionian Sun, działająca jako Critic Pride II, została wyczarterowana w 1990 roku. Wiadomość o sprzedaży została natychmiast ogłoszona, że Swansea Cork Ferries będzie czarterować Prom Strintzis dla 1993
Tak więc w 1993 roku kolejny statek przybył z Grecji na sezon. Był to Japoński Superferry zbudowany w 1972 roku i pierwotnie został nazwany Cassiopeia dla Ocean Ferry K. K. stała się Izu No. 3 w 1976 r. i została przejęta przez grecką firmę w 1991 r.i po krótkim okresie, gdy jońska gwiazda stała się Superferry, została gruntownie przebudowana przed corning do Cork. Jej tonaż wynosi obecnie 7454 ton brutto, a pojemność pasażerska wynosi 1355 z miejscem na 550 samochodów.
przed przyjazdem Superferry do Ringaskiddy, Strintzis wydał dużo pieniędzy na umieszczenie dodatkowych kabin, koi i siedzeń Pullman oraz nowy irlandzki pub, Paddy Murphy ’ s-został zainstalowany.
Superferry rozpoczął służbę na czas w marcu 1993 roku. Ma znacznie większą pojemność dla pojazdów, z dwoma pokładami o pełnej szerokości w przeciwieństwie do swojego bezpośredniego poprzednika. Ta dodatkowa pojemność spowodowała natychmiastowy wzrost przewozów towarowych i okręt otrzymał dłuższy sezon. Udowodniła, że jest dobrym statkiem morskim i ma dodatkową prędkość, aby pomóc w tym, co jest bardzo napięty i wymagający harmonogram.
usługi kontynuowano co roku, aż do początku stycznia, kiedy Superferry został zwrócony do Grecji na coroczny remont i był czasami używany do odciążania statków na trasach adriatyckich Strintzis.
na początku 1999 roku Strinzis slod Swansea-Cork ferries z zyskiem dla irlandzkiego konsorcjum biznesowego kierowanego przez Briar Star Ltd, na czele z Dennisem Murphym i Thomasem Hunterem Mcgowanem. Superferry został zachowany na czarterze i uruchomiono drugą trasę między Cork i St. Malo za pomocą byłego statku DFDS na Morzu Północnym Dana Hafnia, a następnie Cyprus banderował Venus. Usługa była reklamowana jako Cork St. Malo Ferries i rejsy kontynuowano nieregularnie do listopada, kiedy Venus wróciła do Grecji i dopiero Superferry pojawił się w 2000 roku.
Superferry pozostał na wodach Morza Śródziemnego w 2001 roku, co spowodowało, że firma czarterująca Egnatia II Hellenic Mediterranean Lines ponownie otworzyła trasę jako City of Cork, statek dobrze znany na wodach irlandzkich za swoje usługi między Irlandią a Francją dla irlandzkich promów jako Saint Patrick II. zaczęła od szkolenia załogi i problemów z przestrzeganiem przepisów bezpieczeństwa i została zwrócona właścicielom na początku listopada, a jej Czarter nie został zastąpiony w 2002 roku.
firma ponownie zwróciła się do Superferry, a Strinzis, wówczas część Superfast Ferries, który używał jej w 2001 roku jako Blue Aegeaninw greckim ruchu krajowym. Firma przywróciła swoją dawną nazwę i sprowadziła ją „do domu” na wody Irlandzkie, kiedy okazało się, że Swansea-Cork po raz pierwszy staną się właścicielami statków, podobno kupując statek za 6,5 miliona przed powrotem w marcu 2002 roku, kiedy jej harmonogram żeglarski został przedłużony, ponieważ nie musiała już odwiedzać Grecji na remont, a zamiast tego w 2001 roku udała się do Dublina.
w lipcu 2006 roku Swansea-Cork ferries ogłosiło sprzedaż Superferry M/V. Ostatnia Służba odbyła się 7 października z Cork, a w tym samym tygodniu wypłynął do Egiptu, gdzie obecnie pracuje dla Namma International jako Mahabbha. Na sezon 2007 nie udało się znaleźć zastępczego statku pasażerskiego, jednak HJ Lines, na czele z walijskim biznesmenem, uruchomił krótkotrwałą usługę Ro-Ro między dwoma portami, korzystając z zbudowanego w 1980 roku norweskiego statku Victoria, z rejsami rozpoczynającymi się w lutym. Służba trwała jednak tylko dwa miesiące, a operacje zostały zakończone po zatrzymaniu przez brytyjskie MCA Victoria na tydzień po inspekcji.
Wiadomość o zaangażowaniu drugiego operatora pękła po ogłoszeniu, że Port w Cork odmówił pożyczki w wysokości 3 milionów Â’Briar Star (właściciele promów Swansea – Cork). Niestety statek, na który składały oferty oba konsorcja, „Color Lines” Christian IV, nie będzie dostępny najwcześniej w połowie lata, ze względu na opóźnioną dostawę nowego budynku, jednak w maju 2008 ogłoszono, że Colour Line sprzedał preferowany statek, „Christian IV” interesom rosyjskim, aby ponownie uruchomić połączenia Helsinki – Petersburg. Starania o znalezienie statku zastępczego kontynuowano wraz z uruchomieniem w maju 2008 r. internetowego campagin opartego na korku, aby przywrócić usługę. W styczniu 2009 r. dokonano kolejnego kroku, aby sprowadzić byłego Christiana IV do Cork, jednak brakowało funduszy w wysokości 3 milionów â’i utworzono Spółdzielnię, aby zebrać pozostały kapitał na zakup statku, który planuje się zmienić na Innisfallen, z nowymi operatorami o nazwie Fastnet Line Ltd.